Zupa tajska z kurczakiem

Zupa tajska z kurczakiem

Zupa tajska z kurczakiem i makaronem ryżowym to idealna opcja jeżeli jesteście fanami kuchni orientalnej.

SKŁADNIKI

Porcja na około 5-6 osób.

  • 500g mięsa z piersi kurczaka
  • 2 średniej wielkości czerwone cebule
  • łyżeczka startego imbiru
  • 3 ząbki czosnku
  • 3 papryczki chili
  • 1 średniej wielkości pomidor malinowy
  • 1 limonka
  • 400ml mleka kokosowego
  • 1 łyżka oleju kokosowego (lub masła)
  • 70ml sosu sojowego
  • 1,5l wody
  • 300g makaronu ryżowego (gramatura podana dla nieugotowanego makaronu)
  • garść posiekanego szczypiorku jako dodatek
  • pieprz do smaku

CZAS PRZYGOTOWANIA

40min.

PRZYGOTOWANIE

Czosnek siekamy w cienkie plasterki a chili w bardzo drobną kosteczkę (pamiętaj, aby przed pokrojeniem chili usunąć z niego wszystkie nasionka i najlepiej krój je w rękawiczkach). Imbir ścieramy na tarce na małym oczku lub bardzo drobno siekamy.

Szykujemy średniej wielkości garnek z grubym dnem (min. 3l) i rozpuszczamy w nim łyżkę oleju kokosowego (lub masła) następnie dorzucamy do niego czosnek, chili i imbir – chwilę smażymy na średnim ogniu.

Po chwili dodajemy kurczaka pokrojonego w dużą kostkę i smażymy go przez chwilę, przewracając co jakiś czas na drugą stronę.

Dodajemy cebulę i całość dusimy pod przykryciem kilka minut.

Teraz dolewamy wodę i czekamy aż całość się zagotuje.

Po tym czasie dolewamy mleczko kokosowe (przed otwarciem puszki możesz wstrząsnąć kilka razy, aby mleczko miało jednakową konsystencję) i
zmniejszamy ogień.

Dodajemy sos sojowy i pokrojony w kostkę pomidor. Do zupy wkrapiamy sok z całej limonki. Dodajemy świeżo mielony pieprz do smaku, mieszamy i czekamy aż całość się zagotuje (nie ma potrzeby dodawania soli do tego dania, gdyż sos sojowy jest wystarczająco słony).

W międzyczasie gotujemy makaron ryżowy (około 5min) – odlewamy na durszlak do odsączenia.

Teraz na głęboki talerz nakładamy makaron, wlewamy zupę i posypujemy świeżym szczypiorkiem.

Smacznego!

Please follow and like us:
fb-share-icon


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *