Makaron ryżowy z krewetkami w orzechowym curry
Bardzo prosty i szybki przepis na makaron ryżowy z krewetkami w orzechowy curry.
SKŁADNIKI
Porcja na 4 osoby.
- 300g obranych krewetek
- 1 czerwona papryka
- garść groszku cukrowego
- 1 czerwona cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżeczka startego imbiru
- 1 papryczka chili
- 1,5 łyżeczki żółtej pasty curry
- 1 łyżeczka kurkumy
- około 170g orzeszków ziemnych
- 1 puszka mleczka kokosowego (400ml)
- 1 łyżka oleju kokosowego
- garść pomidorków koktajlowych (opcjonalnie)
- sól do smaku
DODATKOWO:
- 200g makaronu ryżowego wstążki (gramatura podana dla nieugotowanego makaronu)
- 50g posiekanych orzeszków ziemnych do posypania
- garść szczypioru lub listków świeżej kolendry do posypania
CZAS PRZYGOTOWANIA
25min.
PRZYGOTOWANIE
W woku lub na głębokiej patelni rozpuszczamy olej kokosowy i dodajemy do niego posiekaną drobno cebulę, czosnek, papryczkę chili oraz starty imbir – smażymy chwilę aby cebula zrobiła się miękka.
Paprykę kroimy w słupki, groszek cukrowy przekrajamy na mniejsze części i dorzucamy do patelni cały czas podsmażając.
Po kilku minutach dodajemy umyte i obrane krewetki i smażymy około 3min.
W międzyczasie orzechy miksujemy za pomocą blendera na gładką masę (jak na masło orzechowe) i dodajemy do patelni wraz z kurkumą i pastą curry – dokładnie mieszamy do połączenia składników.
Teraz dodajemy przekrojone w połowie pomidorki koktajlowe i dolewamy mleczko kokosowe. Całość solimy do smaku i gotujemy przez chwilę (jeżeli sos będzie zbyt gęsty możemy dodać niewielką ilość wody).
W międzyczasie w osobnym garnku gotujemy makaron ryżowy (około 5min – dokładny czas gotowania makaronu sprawdź na opakowaniu).
Gdy makaron będzie ugotowany odcedzamy go na durszlaku i zalewamy sporą ilością zimnej wody, aby się nie posklejał.
Ugotowany i odcedzony makaron dodajemy do patelni z sosem curry – mieszamy i czekamy aż się zagotuje (nie za długo, aby makaron się nie rozgotował).
Danie przekładamy na głębokie talerze i podajemy posypane posiekanymi orzeszkami i szczypiorkiem lub świeżymi listkami kolendry, wg. uznania.
I gotowe:)
Smacznego!
