Faworki (chrusty)
Przepis na idealnie chrupiące i delikatne faworki, znane również jako chrusty. Tradycyjnie przygotowuje się je na tłusty czwartek, ale idealnie będą pasować na każdą okazję.
SKŁADNIKI
Porcja na około 70 faworków.
- 300g mąki pszennej
- 120g kwaśnej śmietany 18%
- 15g masła (1 łyżka)
- 3 żółtka jajek
- 5g cukru pudru (1 łyżeczka)
- 35ml rumu (ja użyłam czarnego rumu „Captain Morgan Black Spiced”, który bardzo polecam do tego typu ciast) lub wódki/spirytusu
- szczypta soli
DODATKOWO:
- 60-70g cukru pudru do posypania (około pół szklanki)
- 1l oleju roślinnego do smażenia (lub smalcu)
CZAS PRZYGOTOWANIA
Około 1h (razem ze smażeniem).
PRZYGOTOWANIE
Około pół godziny przed przygotowaniem faworków wyciągamy z lodówki masło, śmietanę oraz jajka, aby osiągnęły temperaturę pokojową.
Wszystkie składniki sypkie (mąkę, cukier puder oraz sól) umieszczamy w dużej misce i mieszamy. Następnie dodajemy pozostałe składniki – śmietanę, żółtka jaj, miękkie masło oraz rum – całość dokładnie wyrabiamy do uzyskania gładkiej, jednolitej masy – po wyrobieniu ciasto nie powinno kleić się do rąk.
Po dokładnym wymieszaniu składników przekładamy ciasto na stolnicę oprószoną odrobiną mąki i bardzo dobrze wyrabiamy ciasto aby dostało jak najwięcej powietrza. Możemy dodatkowo posiekać ciasto nożem kilka razy podczas wyrabiania lub uderzać w nie wałkiem. Im dużej nasze ciasto będzie wyrabiane tym dostanie więcej powietrza, przez co chrusty będą bardziej chrupiące i delikatne – warto poświęcić na to chwilę:)
Gdy ciasto będzie dobrze wyrobione, dzielimy je na 3-4 części i kolejno wałkujemy na bardzo cienkie placki (i cieniej tym lepiej – u mnie ciasto jest prawie przezroczyste) – resztę ciasta odkładamy do miski i przykrywamy ściereczką aby nie wysychało.
Rozwałkowane ciasto dzielimy na wąskie paski a następnie dzielimy na prostokąty dowolnej wielkości (w zależności czy lubimy duże czy mniejsze faworki), w każdym z nich robimy podłużną dziurkę na środku (mniej więcej 1/3 długości prostokąta). Teraz każdy taki prostokąt wywijamy przez środek i formujemy w kształt faworków.
Tak przygotowane faworki układamy na blacie i przykrywamy ściereczką aby nie wysychały – szykujemy kolejną turę.
W międzyczasie szykujemy dużą głęboką patelnię lub garnek z grubym dnem, nalewamy do niego olej i podgrzewamy na średnim ogniu aż będzie całkowicie gorący (nie podgrzewajmy oleju zbyt szybko i na dużym palniku – może w ten sposób się przypalać – lepiej chwilę poczekać aż dobrze się nagrzeje na średnim ogniu).
Gdy olej będzie już gorący wrzucamy jednego faworka aby sprawdzić czy temperatura oleju jest odpowiednia do smażenia – faworek powinien po kilku sekundach wypłynąć na powierzchnię i tworzyć dużą ilość bąbelków – to znak, że temperatura oleju jest idealna i możemy smażyć wszystkie faworki.
Faworki smażymy partiami do złotego koloru z każdej strony – idealne faworki powinny dostać pęcherzyki powietrza a po przygotowaniu powinny być idealnie chrupiące. Po usmażeniu wyciągamy faworki i kładziemy je na ręczniki papierowe, które wchłoną nadmiar tłuszczu – smażymy kolejną partię.
Tak przygotowane faworki przekładamy kolejno do szklanej miski i każdy z nich posypujemy cukrem pudrem z obydwu stron.
Faworki są gotowe do jedzenia:)
Smacznego!